Energia elektryczna to obecnie jedno z najważniejszych domowych mediów. Trudno nam wyobrazić sobie życie bez prądu, co oznaczałoby nie tylko brak światła, ale w większości budynków również ogrzewania, którego potrzebuje pompa obiegowa i osprzęt kotła, a nawet wody, jeżeli korzystamy z własnej studni i hydroforu. Instalacja elektryczna obejmuje cały dom i jest bardzo rozbudowanym systemem. Nic wiec dziwnego, że łatwo o błędy przy jej planowaniu i wykonaniu.
Instalacja elektryczna jest częścią sieci niskiego napięcia, która stanowi układ przewodów w budynku wraz ze sprzętem elektroinstalacyjnym, mającym swój początek ma na zaciskach wyjściowych wewnętrznej linii zasilającej w złączu, a koniec w gniazdkach wtyczkowych, wypustach oświetleniowych i zainstalowanych na stałe odbiornikach energii elektrycznej. Instalacja dostarcza energię elektryczną lub sygnały elektryczne do odbiorników. O możliwych błędach popełnianych w budowie instalacji elektrycznych można pisać w nieskończoność, dzisiaj opiszemy te najczęściej spotykane, wyjaśniając przy tym skąd się biorą i jak można im zaradzić.
Niedobór gniazd
Zbyt mało gniazd w pomieszczeniach to klasyczny błąd nawet w zupełnie nowych domach. Skutkiem jest niewygoda oraz zwykle plątanina najrozmaitszych przedłużaczy i rozgałęziaczy. Problem ten szczególnie mocno odczuwa się w kuchni. W tym pomieszczeniu używamy bardzo wielu sprzętów, których z czasem zwyczajnie przybywa. Te umieszczane na stałe, jak lodówka czy zmywarka, powinny mieć własne, wydzielone gniazda. To jednak nie koniec naszego wyposażenia, ponieważ z pewnością będziemy chcieli zasilić jeszcze toster, ekspres do kawy, mikser, a może dokupimy suszarkę do owoców albo maszynę do wypieku chleba. Tak więc podwójne gniazda nad blatem należy zaplanować przynajmniej co 1,5 m, zaś tam, gdzie najpewniej postawimy ekspres lub mikrofalówkę, warto jeszcze dodać kilka. Z kolei w pokojach także przybywa urządzeń elektrycznych. Ogólnie trudno znaleźć kogoś, kto narzekałby na nadmiar gniazd, za to odczuwających ich niedobór nie brakuje.
Za mało punktów oświetleniowych
W domach najczęściej pomieszczenia są większe niż w mieszkaniach. Musimy o tym pamiętać planując oświetlenie. Jeden żyrandol umieszczony centralnie z reguły wystarczał w mieszkaniu w sypialni 10 m2, w dwa razy większej już niekoniecznie. Takie rozwiązanie z pewnością nie sprawdzi się w 30-metrowym salonie. Z tego powodu, kiedy budynek już stoi, ale instalacji elektrycznej jeszcze nie ma skończonej, warto skonfrontować jej projekt z rzeczywistością i przewidywanym sposobem zagospodarowania przez nas wnętrz. Warto zaznaczyć kredą na podłodze i ścianach, gdzie staną różne większe sprzęty, a gdzie znajdą się łączniki oświetleniowe i gniazda. Najczęściej dopiero wtedy widać, że coś można jeszcze poprawić.
Brak oddzielnych obwodów dla urządzeń
Sprzęty montowane na stałe oraz te o mocy powyżej 2 kW powinny być zasilane każde z osobnego obwodu, z własnym zabezpieczeniem nadmiarowo-prądowym w rozdzielnicy. Chodzi głównie o lodówkę, kocioł, pralkę, zmywarkę, kuchenkę elektryczną lub piekarnik. W przypadku urządzeń o większej mocy chodzi o to, żeby nie obciążać nadmiernie jednego obwodu, równocześnie ważne jest zapewnienie niezawodności działania. To szczególnie istotne w przypadku kotła i lodówki, ponieważ awaria jakiegoś innego urządzenia w domu nie powinna powodować ich wyłączenia.
Niewłaściwie poprowadzone przewody
Przewody elektryczne układa się wzdłuż linii pionowych i poziomych tak, żeby ich układ był łatwy do odtworzenia. Tym sposobem nie uszkodzimy ich przypadkowo, np. przy wierceniu otworu w ścianie, jeśli zechcemy coś na niej powiesić. Dobrze jest też wykonać fotografie szczególnie trudnych, nietypowych miejsc przed otynkowaniem przewodów, ale bez planu instalacji nie będzie to wystarczające.